Fabuła
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down
AutorWiadomość
Alchemist
Alchemist
Administrator
https://oldbutgold.forumpolish.com HTTPS://MIRAI-JISEI.FORUMPOLISH.COM

Post dodany: 12/8/2021, 10:37
   2050 — Presja i energia odnawialna
 Obawy w XXI wieku nie zmieniły się, jednak teraz miał je niemal cały świat. Energia odnawialna i ekologia stały się dwoma, dominującymi tematami, pojawiającymi się w niemal każdej debacie politycznej. Kraje wschodu, takie jak Chiny czy Indie, nie miały szansy na zmianę poziomu zanieczyszczenia tak szybko, jak ich zachodni sąsiedzi. Regulacje międzynarodowe zmusiły ich więc do rozpoczęcia zmniejszenia emisji od 2050 roku. Ażeby ograniczyć niszczenie warstwy ozonowej, która chroni ludzkość przed 95% promieniowania słonecznego, oraz topnienie pokryw lodowych, co prowadzi do wzrostu poziomu mórz, rządy obu tych państw musiały skoncentrować całe swoje wysiłki i zasoby na alternatywnych, odnawialnych źródłach energii. Wskutek czego, w niektórych sektorach przemysłu, pojawiły się poważne kryzysy. W związku z coraz głośniejszymi raportami o rosnącym, globalnym ociepleniu i ogólnym nastrojem niepokoju wśród społeczeństwa, żaden rząd nie mógł już jawnie ignorować tych ostrzeżeń i prowadzić polityki w sposób, do jakiego przywykli.

   2060 — Katastrofy ekologiczne, rozwój Chin i tragedia na Bliskim Wchodzie
 Mieszkańcy przybrzeżnych miast z przerażeniem obserwowali pacyficzne atole atakowane przez fale pływowe. Zmiany klimatyczne spowodowały, że tysiące ludzi opuściło swoje domy, zmieniając się w „imigrantów ekologicznych”. Niektóre miejsca stały się wręcz niemożliwe do dalszego zamieszkiwania. Na szczęście, postępy w dziedzinie nanotechnologii umożliwiły stworzenie nowych materiałów, akumulatorów, silników, paliw i biomasy, tym samym znacznie zmniejszając emisję gazów cieplarnianych. Pomimo presji krajów produkujących ropę, te alternatywne źródła energii zyskały wartość na rynku, pozwalając państwom, które zainwestowały w tę gałąź energii, uzyskać współmierne zyski.
 Chiny zaczęły odradzać się po latach ekonomicznej recesji, pogłębianej przez wzrost liczby ludności i niewiele ziem uprawnych. Co, niestety, nie dotyczyło Bliskiego Wschodu, który już w tamtym momencie walczył z niedoborami wody, a teraz przyszło mu jeszcze utracić dochody z ropy. Nawet dziś, mimo międzynarodowych programów odsalania ogromnej ilości wody morskiej złożonymi procesami biotechnologicznymi, Bliski Wschód i kraje Afrykańskie wciąż są największymi ofiarami globalnego ocieplenia.

    2065 — Aosis Alliance i partnerstwo z Chinami
 Pośród wielu konfliktów, dążących do zagarnięcia pozostałych zasobów, paliw oraz gruntów ornych, ekstremistycznych ruchów, a także pogłębiających się napięć między Indiami, Chinami a Rosją, Japonia stała się swoistym mediatorem Azji. Rząd Nipponu, starając się utrzymać aktywną dyplomację, nie wahał się podjąć współpracy z sąsiadami. Woląc zawrzeć sojusz z Chinami, zamiast Stanami Zjednoczonymi, Kraj Kwitnącej Wiśni zainwestował w Aosis Alliance; organizację pracującą nad kilkoma projektami zwalczającymi i przewidującymi podnoszący się poziom mórz. Dzięki Aosis, Japonia nawiązała partnerstwo z Chinami.

    2070 — Chiński program kosmiczny i konflikt z krajami zachodnimi
 Po wybudowaniu kilku zapór przybrzeżnych i stworzeniu nowych biomateriałów, które zabezpieczyły groble w głównych miastach, Nihon wykorzystał swoje wpływy, by bezpośrednio wkraść się w chiński program kosmiczny. Ta wiadomość odbiła się szerokim echem w krajach zachodnich, zwłaszcza w USA, które zaczęło podejrzewać, że Japonia chce wykorzystać Chiny jako partnera wojskowego. Obawa przed odbudową japońskiego wojska i prawdopodobną pomocą Chinom w odzyskaniu Tajwanu wywołała gwałtowne debaty na korytarzach ONZ.
 Zdenerwowana władza Japonii usunęła swoje aktywa z programów NASA i zaoferowała chińczykom najlepszych genetyków i ekspertów od robotyki. Ta synergia wiedzy i poświęcenia, napędzana zaciekłą konkurencją z Europą i USA, sprawiła, że lotnictwo, kosmonautyka, a zwłaszcza robotyka na wschodzie rozwinęły się w bardzo szybkim tempie. Chińczycy, zdeterminowani, by być pierwszymi ludźmi na Marsie, negocjowali budowę międzynarodowej bazy księżycowej.

    2080 — Lądowanie na Marsie i ulepszanie społeczeństwa japońskiego
 Zespół czternastu japońskich androidów wylądował na Marsie, aby przygotować grunt pod nadchodzących, genetycznie ulepszonych chińskich kosmonautów. Pozostawione z tyłu kraje zachodnie nie miały wyboru, musiały spróbować nadążyć za Japonią.
 Tymczasem, Nippon zaczął ulepszać swoje społeczeństwo poprzez politykę kontroli urodzeń i manipulacje genetyczne. Skupiona na nowej mocy robotyki i biotechnologii, Japonia ignorowała prawa etyczne i zmieniała je dla „dobra ogółu”.

    2086 — Rozwiązanie sojuszu z Chinami, wybory i nadchodzący konflikt
 Ukryte motywy Chin ostatecznie doprowadziły do rozwiązania sojuszu.
 W 2086 roku, tuż po rozpoczęciu misji „Ophir Planum”, Chiny stworzyły ugrupowanie zarówno z Koreą Północną, jak i Południową. Nazwano je „Federacja Panazjatycka”. Mimo zaproszenia do Federacji, Japonia odmówiła, powołując się na trwającą od lat rywalizację z Koreą Północną.
 Odczytując wspomniany sojusz jako zdradę, Nihon decyduje się zerwać wcześniejsze umowy z Chinami. Aby podkreślić, że ich przyjaźń się skończyła, Japonia podejmuje się współpracy z Indiami, oferując im swoje zasoby wojskowe. W tym też momencie, rząd nippoński wzmocnił politykę żywnościową i niezależność władzy. Pod wpływem partii politycznej „Nowe Kōmeitō” ich celem stało się przede wszystkim całkowite zerwanie więzi z Chinami i stworzenie autonomicznego państwa.
 Ten wymierzony policzek w twarz Chin wywołuje nieproporcjonalną reakcję, w tym kilka starć granicznych; na siłę zdobywają wyspy Sendaku-shoto i uzbrajają Koreę Północną tak, aby mogła ona odpowiedzieć na każdy atak Japonii. Przez rok Azja stała się centralnym punktem dla reszty świata, która z niepokojem obserwowała rosnące napięcia polityczne i ugruntowany światopogląd obu stron.

    2087 — Incydent Kuro
 4 maja, po miesiącach gróźb, z powodu niefortunnego zbiegu okoliczności konflikt radykalnie się zaostrzył. Gwałtowne trzęsienie ziemi, mające współczynnik 8,5 w skali Richtera, wstrząsnęło wschodnią granicą Chin. Biorąc pod uwagę paranoję i napięcie w związku z relacją z Japonią, zostaje to zanalizowane przez czujniki Federacji Panazjatyckiej jako uderzenie nuklearne. Zaprogramowana, aby odpowiadać automatycznie w przypadku ataku nuklearnego, sztuczna inteligencja w Centrum Obrony Granicznej Chin wystrzeliła dwie rakiety jądrowe dalekiego zasięgu o mocy kilku gigaton w stronę Indii i Japonii.
 Pierwszy z pocisków nie zdołał dotrzeć do celu. Doznając poważnej awarii, eksplodował bezpośrednio nad Koreą Północną. Wybuch spowodował tysiące, jeśli nie miliony, zgonów, potężne straty w sprzęcie elektronicznym i napromieniował większość kraju. Drugi pocisk dotarł do Japonii, ale nigdy nie eksplodował. Radar zarejestrował jedynie, że sięgnął on do archipelagu japońskiego, zanim zniknął w niewyjaśnionej burzy elektromagnetycznej.
 Jeśli chodzi o Japończyków, którzy byli w środku wyboru nowego rządu, zobaczyli oni jedynie jasny błysk na niebie. To światło oślepiło ich tylko na chwilę, jednak zaraz po nim pojawił się gwałtowny wiatr, który ogarnął każdą wyspę na archipelagu. Ta burza elektromagnetyczna spowodowała dwugodzinne zwarcie we wszystkich instalacjach energetycznych, całkowicie wyłączając mechanizmy kontrolne dwóch samolotów, które startowały na Tokijskim Lotnisku. Rozbiły się one w pobliżu strefy lądowania, zmieniając w popiół setki pasażerów. Mimo wszystko były to jedyne ofiary niszczycielskiego ataku.
 Społeczność międzynarodowa potępiła działanie Federacji Panazjatykiej, ale Chiny nie przeprosiły za ten incydent. Zamiast tego, oskarżyły Japonię o posiadanie tajemniczej tarczy antyrakietowej, którą uaktywnił nieplanowany start rakiet. Według nich, taka obrona mogła zostać opracowana tylko po to, aby chronić Nippon przed wymianą nuklearną. Wskazali również, że musieli mieć w zamiarze przeprowadzać własne ataki.
 Wkrótce potem pojawiły się pierwsze wątpliwości co do niewinności Japonii. Kraje zachodnie oskarżyły Nihon o to, że chce stworzyć nową armię i zmienić równowagę sił atomowych za pomocą wspominanej technologii. W tym strasznym, politycznym bałaganie, Japonia nie była w stanie ani usprawiedliwić, ani wyjaśnić zniknięcia pocisku. Niestety, cisza ze strony rządu sprawiła, że oskarżenia Chin zaczęły wydawać się jedyną i słuszną prawdą.
 Pozycja Japonii stała się jeszcze bardziej skomplikowana ze względu na wyniki wyborów. Zamieszanie i retoryka w związku z atakiem rakietowym, uniemożliwiły nowemu rządowi uzyskanie większości w wyborach, zmuszając kraj do pewnego rodzaju przymusowej koalicji między dwoma ruchami politycznymi.
 Kraje postronne domagały się, by Japonia udostępniła im system antyrakietowy, wciąż argumentując, że jest to dla Japonii sposób na samoobronę i przygotowanie się, wraz z Indiami, do masowego ataku na Federację Panazjatyką. Niezdolna do usprawiedliwienia się i niechętna do podpisania pod kłamstwem Japonia odmówiła. Przy wsparciu Europy i USA, Chiny zwróciły się do ONZ, po to, by ustawowo zmusiła ona Nippon do podzielenia się nową technologią w celu przywrócenia równowagi sił. W końcu, gdyby każdy miał tarczę, wojna nuklearna nie byłaby już zagrożeniem. Odmowa Japonii, w tej sprawie, udowodniła więc, że Nihon jest wrogiem światowego pokoju.
 Ustawa ONZ została przyjęta, ale Japonia nie ugięła się pod międzynarodową presją. Chiny, w odpowiedzi na niesubordynację archipelagu japońskiego, oświadczyły, że nie tylko powinno się zakazać handlu z Japonią, ale że należy również ustawić międzynarodową blokadę ograniczającą poruszanie się Japończyków.
 W związku ze śladami elektromagnetycznymi, wciąż unoszącymi się na terytorium archipelagu, a także braku zgody na to, by niezależni eksperci zbadali siły zbrojne Nipponu, Federacja Panazjatycka poinformowała, że Japonia posiada również ukrytą broń nuklearną. Sugestia, że Kraj Kwitnącej Wiśni złamał art. 9 swojej konstytucji i międzynarodowy traktat o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, wystarczyła, by rozpętać prawdziwe, polityczne piekło.
 Pod koniec roku, flota międzynarodowych statków wypłynęła, aby zablokować wyspy japońskie. Co więcej, nowy, międzynarodowy sojusz zadeklarował, że cały ruch lotniczy do lub z Japonii zostanie zestrzelony bez ostrzeżenia.

    2088 — Co dalej?
 Ucisk w handlu trwa już ponad rok. W tym czasie problemy z racjami i niedoborami całkowicie dotknęły biedniejsze warstwy ludności, a nawet klasę średnią.
 Pytanie — jak długo Japonia wytrzyma? Jak daleko zjadą obce siły, zwłaszcza Chiny, kiedy Japonia nie ugnie się pod presją? Czy rozważą zbrojenie się, aby wymusić posłuszeństwo Nippponu? Czy, w nastroju strachu i oddechu wojny na plecach, rząd utrzyma się i nie ustąpi miejsca ekstremistom? Co stało się 4 maja 2087 roku, w dniu, który Japończycy nazywają „Incydentem Kuro”?
 Jednak w kraju, w którym uzyskano odpowiedzi na wszelkie pytania, dokonano niesamowitego postępu, gdzie biotechnologia podzieliła społeczeństwo, gdzie androidy chodzą obok ludzi, gdzie klonuje się organy i gdzie nanoboty pływają we krwi, nie jest to pytanie, na które rząd zna odpowiedź. Tymczasem, granice są blokowane przez państwa, które domagają się odpowiedzi na to właśnie pytanie.
 Japonia może teraz liczyć jedynie na własne zasoby. Awarie zasilania, pogarszane przez brak handlu i komunikacji z resztą świata, nieustannie przypominają Japończykom o Incydencie Kuro. Lecz gdy większość z nich obserwuje blokadę, które uniemożliwia im opuszczenie kraju, inni zdają sobie sprawę, że coś się zmieniło, że Incydent Kuro otworzył drzwi do dziwnego, niewyjaśnionego zjawiska.
 Nawet gdy „Wiatry Bóstw”, jak nazwano nieustające wahania meteorologiczne wywołujące burze, deszcze i tajfuny, wciąż szaleją nad Archipelagiem, większość ludzi martwi się tylko tym, co zrobią jutro.
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry