Watanabe Iwao
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down
AutorWiadomość
Watanabe Iwao
Watanabe Iwao
Starszy Oficer
Gantai
https://oldbutgold.forumpolish.com/t84-watanabe-iwao https://mirai-jisei.forumpolish.com

Post dodany: 2/9/2021, 19:39
image_fiche

Watanabe Iwawo

icone_membre

Grupa: Policja
Data urodzenia: 20.12.2058 [30]
Wzrost i waga: 178 | 76
Zawód: Junsa-chō (Starszy Oficer), Centrum
Kolor włosów: Blond
Kolor oczu: Niebieskie

Atrybuty

Krzepa
⚪⚪⚪
Zręczność
⚪⚪⚪
Specjalizacja (Policjant)
⚫⚪⚪
Perswazja
⚪⚪⚪
Percepcja
⚪⚪⚪
Intuicja
⚪⚪⚪
Silna wola
⚪⚪⚪
Siła duchowa
⚪⚪⚪

Predyspozycje

Detektyw
-

Wady

Brontofobia
-

Freedom

Przyszedł na świat w 2058 roku i był rzecz jasna jedynym dzieckiem rodziców, którzy wówczas plasowali się gdzieś na środku społecznej drabiny Tokio. Ojciec pracował w policji i był dość typowym przedstawicielem swojej profesji, podchodzącym do pracy ze sporą sumiennością, z kolei do wychowawstwa z surowością. Matka, o nieco łagodniejszym usposobieniu, była pracownikiem biurowym niskiego szczebla. Rodzina funkcjonowała więc na przyzwoitym poziomie, posiadała dostęp do większości dóbr i usług, choć oczywiście daleko jej było do majętności, jaką mogła poszczycić się genokracja. Dzieciństwo Iwao przebiegało więc zupełnie spokojnie i poprawnie. Przynajmniej do pewnego wydarzenia.
Tę noc pamiętał dobrze, bo nie był wtedy w stanie zmrużyć oczu. Porywisty wiatr ze świstem przedzierał się przez ulice miasta, deszcz zacinał niemiłosiernie, a błyskawice rozcinały niebo raz po raz, by w pewnym momencie uderzyć z wielką siłą, przy akompaniamencie potężnego huku i oślepiającego błysku, w dach największego w okolicy wieżowca mieszkalnego. Wieżowca, który zamieszkiwała rodzina Watanabe. Jak dość szybko się okazało, piorun okazał był źródłem pożaru, który mimo ulewy dość szybko się rozprzestrzeniał. Doszło do ewakuacji całego budynku. W atmosferze paniki, chaosu i nerwowego pośpiechu przerażony, ośmioletni Iwao został przeciągnięty przez rodziców przez wiele pięter wieżowca, by wreszcie wydostać się na zewnątrz i z ulicy oglądać jego szczyt budynku płomieniach oraz późniejszą akcję pożarniczą.
Choć obyło bez strat śmiertelnych, zaistniały szkody w samej konstrukcji bloku. Inspektorat uznał wieżowiec za niezdatny do użytku, zostawiając tym samym wiele rodzin na bruku. Watanabe znaleźli się w trudnej sytuacji materialnej – otrzymali jednie znikome wsparcie socjalne, z kolei ubezpieczyciel wymigał się od zapłaty, doszukując się uchybień w instalacji odgromowej i przeciwpożarowej budynku. Rodzice wraz z pierworodnym przenieśli się więc do ciasnej klitki w gorszej dzielnicy Tokio i przez wiele lat ze średnim skutkiem próbowali się odkuć finansowo. Dodatkowe dyżury w pracy i nadgodziny ograniczały czas na wychowanie syna, który z racji na miejsce zamieszkania wpadł w kręgi niższych sfer społecznych. Jedynie surowa ręka ojca pozwalała w miarę trzymać w ryzach krnąbrnego nastolatka.
W tle rozgrywały się liczne procesy sądowe poszkodowanych mieszkańców przeciwko ubezpieczycielowi, jednak nawet zbiorowe pozwy nie były wiele wskórać przeciwko armii najlepiej opłacanych prawników. Iwao przesiąkł częstymi dyskusjami czy nawet kłótniami rodziców i dostrzegł w chciwych korporacjach źródło problemów szarych ludzi.
Najlepsza edukacja czy korepetycje nie wchodziły w grę. Ojciec załatwił mu najlepszą karierę, jaką potrafił, sememu zresztą pozostając na służbie jeszcze tylko przez kilka lat, a to z powodu poważnej rany postrzałowej, która wymusiła wcześniejszą emeryturę. Mimo braku protekcji Iwao jakoś radził sobie w policji. Z naciskiem na jakoś, bo przyzwoite radzenie sobie z kolejnymi sprawami kompensowały się z niezbyt przyzwoitą postawą, daleką od tej, jaką chociażby prezentował jego zdyscyplinowany ojciec.
Przez te kilka dobrych lat udało mu się awansować, ale nie był to w żadnym wypadku prężny rozwój kariery. Stagnacja w zawodzie przyczyniła go do szukania zajęć dodatkowych, chociażby w roli prywatnego detektywa, ale i tutaj pojawiały się głównie słabo opłacane i nudne, prozaiczne sprawy. Dopiero poznanie starego znajomego, który rzucił odznakę na rzecz pracy w korpo, dała mu promyk nadziei – otrzymał bowiem ofertę współpracy przy pewnej sprawie jego firmy. Na ironię, chodziło o kwestie ubezpieczeniowe tego samego przedsiębiorstwa, które kiedyś odmówiło rekompensaty za pożar bloku. Sprawa dotyczyła żądania sporej sumy wynagrodzenia po wypadku w pewnym zakładzie pracy. Dzięki swoim umiejętnościom oraz przywilejom, balansując na granicy prawa udało mu się zdobyć materiał dowodzący wymuszenia odszkodowania, co uratowało korporację przed sporymi stratami finansowymi. Zarobiony procent z uratowanej kwoty zagłuszył sumienie, pozwolił podreperować stan konta, a nawet sfinansować ojcowi operację, która ulżyła mu w codziennym życiu.
I chociaż wsparcie korpo, które kiedyś wyrzuciło jego rodzinę na bruk, budziło w nim mocny niesmak, to jednak nie zerwał całkowicie nawiązanych kontaktów. A nuż mu się jeszcze kiedyś przydadzą.

Alchemist
Alchemist
Administrator
https://oldbutgold.forumpolish.com HTTPS://MIRAI-JISEI.FORUMPOLISH.COM

Post dodany: 10/9/2021, 10:21
Karta zaakceptowana

Wynagrodzenie: 17 PA, 500 ¥

Zebrane PA i ¥ możesz wydać w tym temacie. Natomiast wnioskować o mieszkanie/lokację w tym.

Zostałeś przypisana do grupy Policja, jako starszy oficer stacjonujesz bezpośrednio w wybranej jednostce.
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry